Orzeł i nasza prawdziwa bajka. Nie ważne co myślisz o sobie i w jakim miejscu w twoim życiu jesteś – wiedz że jesteś Bożym orłem. Jakkolwiek wysoko się wznosisz czy to na swych słabych czy to na bardzo potężnych skrzydłach wiedz, że możesz latać wyżej ! Do zwyczajów bycia Królem Ptaków należy nieustanny wzrost, rozwój, rosnąca siła i równolegle rosnąca pokora. Wszystko to dzięki Bogu, który nas stworzył i przeznaczył do wspaniałych rzeczy !
„Pewien człowiek znalazł jajko orła. Zabrał je i położył do gniazda kurzego w zagrodzie.
Anthoeny de Mello – „Bajka o orle”
Orzełek wylągł się ze stadem kurcząt i wyrósł wraz z nimi.
Orzeł przez całe życie zachowywał się jak kury z podwórka, myśląc, że jest podwórkowym kogutem.
Drapał w ziemi szukając glist i robaków. Piał i gdakał. Potrafił nawet trzepotać skrzydłami i fruwać kilka metrów w powietrzu.
No bo przecież, czyż nie tak właśnie fruwają koguty?
Minęły lata i orzeł zestarzał się.
Pewnego dnia zauważył wysoko nad sobą, na czystym niebie wspaniałego ptaka.
Płynął elegancko i majestatycznie wśród prądów powietrza, ledwo poruszając potężnymi, złocistymi skrzydłami.
Stary orzeł patrzył w górę oszołomiony.
– Co to jest? –
zapytał kurę stojącą obok.
– To jest orzeł, król ptaków
– odrzekła kura.
– Ale nie myśl o tym. Ty i ja jesteśmy inni niż on. Tak więc orzeł więcej o tym nie myślał. I umarł, wierząc, że jest kogutem w zagrodzie.”
Nie urodziłeś się kurą ani kogutem ale orłem !
Już w starym testamencie Bóg mówił do Izraela o tym, że On wypatrzył go sobie i wzniósł na swoje wysokości jak orzeł, by jego perspektywa patrzenia nie była ziemska ale niebiańska ! W tym miejscu właśnie Izrael mógł doświadczać obfitości i błogosławieństwa, które wypływało z relacji z Bogiem i przebywania w Jego obecności.
„Działem PANA jest bowiem jego lud, Jakub jest jego wydzielonym dziedzictwem. Znalazł go na pustynnej ziemi i na wielkim, strasznym pustkowiu. Obwodził go, uczył, strzegł jak źrenicy swego oka. Jak orzeł pobudza swoje młode, trzepocze skrzydłami nad swymi orlętami, rozpościera swoje skrzydła, bierze je i nosi je na skrzydłach; Tak PAN sam prowadził go i nie było z nim żadnego obcego boga. Wzniósł go po wysokich miejscach ziemi, aby żywił się plonami pól, i pozwolił mu ssać miód ze skały i oliwę ze skalnego krzemienia; Masło od krów i mleko od owiec wraz z tłuszczem jagniąt, barany odchowane w Baszanie, kozły razem z tłuszczem ziaren pszenicy, a piłeś z wybornej krwi winogron.” – 5 Moj 32,9-14
Jezus, gdy przyszedł na ziemię również o tym mówi:
„Spójrzcie na ptaki nieba, że nie sieją ani nie żną, ani nie zbierają do spichlerzy, a jednak wasz Ojciec niebieski żywi je. Czy wy nie jesteście o wiele cenniejsi niż one?” – Mat 6,26
„Ale szukajcie najpierw królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane.” – Mat 6,33
Innymi słowy mówił o tym, by stawiać na pierwszym miejscu to, co powinno być na pierwszym miejscu – Boga, Jego Królestwo i sprawiedliwość Bożego Królestwa ! By być w rzeczach Bożych a nie tylko tych ziemskich.
Wszystko inne jest dodatkiem do tego, co wartościowego mamy w Bogu ! 🙂
Te samo przesłanie dalej jest kontynuowane w Biblii:
„Jeśli więc razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie Chrystus zasiada po prawicy Boga. Myślcie o tym, co w górze, nie o tym, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu.” – Kol 3,1
Jak długo nasze ciało i dusza czyli myśli, uczucia i wola będą w większości przepełnione rzeczami tego świata, przyziemnymi, tak długo nie będziemy mieć perspektywy Bożej na otaczający nas świat !
Nie musimy już dłużej jak kury dziobać w ziemi i rozgrzebywać starych rzeczy, dokopywać się do robactwa, które staje się naszym pokarmem. My lubimy dokopywać się do takich rzeczy, jest to dla nas pożywką, karmimy się tym. To może mieć różne podłoże „ziemskiej niedoskonałości”, mogą to być myśli o innych, że ten to ma to albo nie robi tego czy tamtego albo robi coś nie tak. Możemy skupiać się na złych rzeczach i niedoskonałościach w nas samych. Możemy skupiać się też zbytnio na troskach tego świata, pracy, rozwoju osobistym. Jeśli tylko na tym skupiamy nasz wzrok, to zapominamy o naszej niebiańskiej tożsamości.
„Gdyż jeszcze jesteście cieleśni. Skoro bowiem jest między wami zazdrość, kłótnie i podziały, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie na sposób ludzki?” – 1 Kor 3,1
„A znane są uczynki ciała, którymi są: cudzołóstwo, nierząd, nieczystość, rozpusta; Bałwochwalstwo, czary, nienawiść, niezgoda, zawiść, gniew, spory, kłótnie, herezje; Zazdrość, zabójstwa, pijaństwo, hulanki i tym podobne; o nich wam mówię, jak już przedtem powiedziałem, że ci, którzy takie rzeczy czynią, królestwa Bożego nie odziedziczą.” – Gal 5, 19-21
Potrzebujemy wzrastać w duchowych rzeczach poprzez spędzanie czasu z naszym Bogiem (modlitwa) i poznawaniu Jego Słowa Bożego, przebywanie w Jego obecności by żyć w duchowym wymiarze. By nasze myśli przepełnione były Jego słowami i obietnicami dla naszego życia.
Jest bardzo prosto poznać człowieka duchowego, który chodzi w duchowej, niebiańskiej rzeczywistości. Jezus mówi, że po owocach możemy go poznać:
„Owocem zaś Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara, łagodność, powściągliwość. Przeciwko takim nie ma prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa, ukrzyżowali swoje ciało wraz z namiętnościami i pożądliwościami. Jeśli żyjemy w Duchu, w Duchu też postępujmy. Nie bądźmy żądni próżnej chwały, jedni drugich drażniąc, jedni drugim zazdroszcząc.” – Gal 5,22-26
Gdy nie mamy owoców w naszym życiu, to wiele rzeczy robimy w oparciu właśnie o „próżną chwałę” albo o „zazdrość” ponieważ sami chcemy błyszczeć i nie podoba nam się że ktoś inny jest promowany a nie my. Takie myślenie a później działanie doprowadza nas do miejsca gdzie bardziej przeszkadzamy i burzymy niż pomagamy i budujemy !
Bóg posadził nas w miejscu, gdzie przebywa Jezus Chrystus, po prawicy Bożej !
„Z Chrystusem jestem ukrzyżowany: żyję, ale już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus. A to, że teraz żyję w ciele, żyję w wierze Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał za mnie samego siebie.” – Gal 2,20
„Lecz Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, z powodu swojej wielkiej miłości, którą nas umiłował; I to wtedy, gdy byliśmy umarli w grzechach, ożywił nas razem z Chrystusem, gdyż łaską jesteście zbawieni; I razem z nim wskrzesił, i razem z nim posadził w miejscach niebiańskich w Chrystusie Jezusie” – Ef 2,4-6
Bóg posadził nas w miejscu, gdzie przebywa Jezus Chrystus, po prawicy Bożej ! To jest nasze miejsce przebywania i patrzenia na wszystko z Bożej perspektywy, z perspektywy Słowa Bożego.
Jeśli w tym miejscu przebywamy, będziemy blisko źródła miłości i akceptacji, spełnienia pochodzącym od Boga a nie od ludzi. Jego radość będzie w nas nie z powodu tego co osiągamy czy co mamy ale z powodu Jego obecności w naszym życiu ! Jego pokój będzie nas wypełniał w każdej sytuacji ponieważ będziemy znali naszą wartość w Bogu !
Jeśli będziemy chodzić w ziemskich rzeczach, zawsze będziemy chcieli się przypodobać ludziom, by oni nas uznali i chwalili.
Jeśli natomiast żyjemy wraz z Chrystusem w Okręgach Niebiańskich to w Nim zawsze znajdziemy wszystko, co jest nam potrzebne do życia, nasza perspektywa będzie niebiańska jak orła 🙂